Pogoda dopisała, apetyty uczestników również. Dziewczyny przy grillu spisały się na medal. Dla gości przygotowane zostały kiełbaski, karkówka w marynacie i goloneczka. Napoje z lodu pomagały przetrwać na słońcu.
Zamęczyliśmy kilka rodzai broni. Najbardziej po LUFIE dostał oczywiście niezniszczalny AK. Najwięcej wrażeń było przy strzelaniu ze strzelby. Moc 12 i technika dynamiczna na torze spowodowały dużo radochy.
Dziękuję wszystkim uczestnikom i kolegom za uczestnictwo w spotkaniu.