Krew na bruku. Grodno 1939 – jest filmem dokumentalnym poświęconym obronie Grodna w 1939 roku

Krew na bruku. Grodno 1939. W przedwojennym Grodnie mieszkają Polacy, Żydzi, Litwini i Białorusini. Jest to miasto powiatowe wraz z ośrodkiem kultury, przemysłu i handlu. Grodno jest miastem garnizonowym w związku z tym stacjonują w nim wszystkie rodzaje wojsk lądowych i lotnictwo. Jednak przed wybuchem wojny żołnierze opuszczają Grodno. Dowództwo nie przewiduje ataku ze wschodu i przerzuca wojska na zachód i północ do walk z Niemcami. Zmobilizowani grodnianie idą z kolei bronić Lwowa. W Grodnie znajdują się duże magazyny broni wraz z amunicją. Niestety – w pierwszych dniach ofensywy niemieckiej zostają zbombardowane po tym większa część zapasów zostaje zniszczona.

Krew na bruku. Grodno 1939

17 września wschodnie granice Polski przekraczają sowieci a głównodowodzący generał Edward Śmigły – Rydz wydaje rozkaz nakazujący niepodejmowanie walk. Wojska Polskie w związku z tym wycofywanie zostają na Litwę i do Rumunii. Tego samego dnia w Grodnie dochodzi do komunistycznej dywersji czyli ostrzeliwania policji i pozostałego wojska przez bojówki komunistyczne. Poradzono sobie z tym szybko. 18 września przez miasto przejeżdża Dowództwo Okręgu Korpusu nr III z generałem Józefem Olszyną-Wilczyńskim – udaje się na Litwę. Wraz z dowództwem miasto opuszcza część mieszkańców i żołnierzy. Na miejscu pozostaje około dwóch tysięcy zdeterminowanych obrońców. Obsadzono nimi pozycje od wschodu i południa. W większości uzbrojeni w francuskie, stare, jednostrzałowe karabiny LEBEL.

Oblężenie rozpoczyna się 20 września. Radziecki zwiad pancerny bez wsparcia piechoty próbuje samodzielnie przejąć kontrolę nad miastem. Sowieci przechodzą przez południowy most na Niemnie nie natrafiając na opór obrońców. Wjeżdżając czołgami w wąskie uliczki miasta zostają ostrzelani, pozbawieni wozu łączności i w związku z tym rozproszeni. Po tym obrońcy polują na poszczególne maszyny. Główną bronią do walki z czołgami są koktajle Mołotowa. Rzucane w silnik unieruchamiają pojazd czyli palą go. Ale oni także ponoszą straty w ludziach i sprzęcie. Dzieła zniszczenia dopełnia tego dnia sowiecka artyleria – czyli – ostrzał niszczy miasto oraz tabory.

21 września po tych wydarzeniach do oblężenia przystępują kolejne sowieckie jednostki pancerne potem piechota. Czerwonoarmiści przebijają się do centrum miasta tchórzliwie osłaniając się w szturmie „żywymi tarczami” czyli wybranymi spośród obrońców jak i cywilów ludźmi. Owe żywe tarcze rozkładane są na pojazdach pancernych. Najczęściej służą do tego na przykład dzieci. W nocy większość obrońców wycofuje się z miasta lecz mieszkańcy oraz walcząca z Sowietami młodzież pozostaje. 22 września Armia Czerwona zajmuje ostatecznie Grodno z obrońcami miasta. Zostają oni masowo rozstrzeliwani a szczęściarze trafiają w głąb ZSRR.